Żyj z pasją – książka pełna inspiracji

Żyj z pasją, wyd. WAB

Nauka szycia jako pasja

„Dać odpocząć głowie. Uwolnić ręce. Nauczyć się pokory i cierpliwości, dodać sobie odwagi i rozwinąć skrzydła.”

W tym tygodniu miała premierę książka wydawnictwa WAB „Żyj z pasją”. Bohaterką jednego z rozdziałów dotyczącego szycia jest Agnieszka, założycielka szkoły Szycia Przeszycia. Rozmowę z Agnieszką przeprowadziła Olga Wiechnik, autorka m.in książki „Posełki. Osiem pierwszych kobiet”.

Agnieszka opowiada o swojej przygodzie z szyciem. O samych początkach i związanych z tym trudach. O formowaniu się pasji. O osobach, które pomagały jej tę pasję rozwinąć. Mówi o tym, jak ważna jest w szyciu konsekwencja oraz wytrwałość, szczególnie w momentach zwątpienia. Bez konsekwencji bardzo łatwo się zrazić i szybko zrezygnować. Opowiada, że na nagrodę za wytrwałość trzeba czasem długom czekać, ale z drugiej strony, potrafi ona nadejść w najmniej oczekiwanym momencie. Droga od szycia po lekcjach do własnej szkoły szycia oraz pracy na Katedrze Mody warszawskiej ASP nie zawsze była łatwa i przyjemna.  Żeby swoją pasję zamienić w pracę, trzeba włożyć bardzo dużo wysiłku. Jednak perspektywa posiadania pracy, którą się kocha i do której chodzi się z radością, jest tego warta.

Rozdział Maszyna do życia

Szycie i nauka szycia to nie jedyna pasja, o której możecie przeczytać. W książce znajdziecie również inne fascynujące opowieści wielu ciekawych ludzi. Jest rozmowa z twórcami projektu Mikrowyprawy, którzy mogą zabrać Was w niezwykłą podróż, która trwa tylko jeden dzień. Coś w sam raz dla tych, którzy nie mają wiele czasu, żeby wyjechać na dłużej. Jest rozdział o miejskich pszczelarzach, którzy swoje ule trzymają na dachach warszawskich budynków i mówią, że miejski miód może spokojnie konkurować z tym pochodzącym z łąki czy lasu. Znajdziecie również wywiady z miejskimi ogrodniczkami czy obserwatorami kosmosu.

Książkę można kupić w księgarniach internetowych oraz w salonach EMPIK. Jest to doskonały pomysł na prezent pełen inspiracji. W sam raz, żeby zainspirować jakiegoś bliskiego leniuszka 🙂

Agnieszka w czasie szycia